Niestety jesień zbliża się wielkimi krokami i już tęsknię za latem, ale jest to również okazja do wypróbowania bardziej zdecydowanych i ciemniejszych makijaży. Chciałabym Wam zaproponować właśnie taki make-up, w odcieniach fioletu i brzoskwini, z delikatnym wspomnieniem lata ;) Wprost idealny na spacer po parku w piękny słoneczny dzień.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)
Powiekę górną i dolną dokładnie pokrywamy bazą pod cienie, którą następnie przypudrowujemy. |
Zewnętrzną część górnej powieki do połowy pokrywamy fioletowym, matowym cieniem, dolną do 1/3 długości. |
Na resztę górnej powieki nakładamy matowy, brzoskwiniowy cień. Staramy się jak najdokładniej połączyć cienie. |
Aby całkowicie zatrzeć granicę między cieniami, nakładamy również brzoskwinię, tym razem perłową. |
Załamanie powieki zaznaczamy matowym brązem. Ten sam cień nakładamy na dolną powiekę, do 2/3 długości. Cień rozcieramy. |
Wzdłuż linii rzęs rysujemy kreskę czarnym eyelinerem, wyciągając ją w zewnętrznym kąciku w szpic. |
Łuk brwiowy podkreślamy białą perłą, natomiast zewnętrzny kącik złotym cieniem. |
Tuszujemy górne i dolne rzęsy. Na linię wodną nakładamy białą kredkę. Makijaż oczu jest skończony :) |
Kości policzkowe zaznaczamy różem i odrobiną rozświetlacza. Na usta nakładamy pół transparentny błyszczyk, o delikatnym odcieniu wiśni. |
Użyte kosmetyki:
- podkład Bourjois Healthy Mix Serum- 51 Light Vanilla
- transparentny puder sypki My Secret
- cień do brwi Inglot - 560
- baza pod cienie Art Deco
- cień do brwi Inglot - 560
- baza pod cienie Art Deco
- cienie - Highness z plaety Sleek Ultra Matts V2, Kobo 106 mono oraz 116 mono Inglot pearl 407 oraz AMC Shine 103
- eyeliner w żelu Manhattan
- tusz do rzęs Grashka Lengthening Mascara
- róż Bourjois Pastel Joues - Rose de Jaspe 95
- rozświetlacz Sephora - Rose
- błyszczyk Inglot - 21 Grapefruit
Co powiecie o dzisiejszej propozycji? Komentujcie, komentujcie ;)
Buziaki :*